Select Page

Dlaczego nie zmuszaj się do osiągania celu? Bo być może cel, który obrałaś nie jest tak naprawdę Twoim celem, a celem, który niejako wymusza na Tobie otoczenie. Może to cel, który powinnaś osiągnąć wg. wzorców (a tak naprawdę to opinii!) kogoś innego lub społeczności, w której współistniejesz.

Czy żyjesz po swojemu?

Jedną z najtrudniejszych rzeczy dzisiejszych czasów jest życie po swojemu. Jesteśmy zatopieni w tym co powinniśmy i czego się od nas oczekuje. Jesteśmy bombardowani informacjami, jak mamy żyć i co jest lub może być naszym życiowym sukcesem.
Autor „Sapiens” J.N. Harari twierdzi, że praktycznie nie jest już osiągalne to, by dokonywać własnych wyborów. Pozornie „własny” wybór jest wypadkową wielu czynników, w tym programowania społecznego, mediów, otoczenia, środowisk w których żyjemy.
Erich Fromm w książce „Patologia normalności” poddaje wątpieniu to co traktujemy normalnością. Normalny znaczy przeciętny, najczęściej spotykany i wg. autora ta normalność, która ogranicza naszą indywidualną twórczość jest właśnie chorobą dzisiejszego społeczeństwa.

Czy życie po swojemu to życie przeciętnego człowieka?
Czy do tego dążymy mówiąc, że chcemy żyć po swojemu?
Ile razy zdarzyło Ci się pomyśleć, że to co Cię otacza pomimo tego, że jest normalne (najczęściej spotykane) to jednak nie jest etyczne lub jest ograniczające?
Są to rozważania z pogranicza filozofii i nie chcę Cię nimi przynudzać tutaj. Ważne dla mnie to aby krytycznie podchodzić do otaczającego świata i poddawać wątpliwości czy „Twoja” potrzeba i pragnienie jest rzeczywiście Twoje?!

Pomimo bombardowania nas „najlepszymi” wzorcami i tym co powinniśmy, które znacznie utrudniają chodzenie własną drogą, bardzo zachęcam do tego, aby na chwilę przystanąć. Zadbać o to by cele wypływały z Twoich wartości, z tego co jest dla Ciebie najważniejsze.  Ustalenie celu, który jest zgodny z Twoimi wartościami, szalenie zwiększa Twoją chęć i potrzebę realizacji tego celu. Automatycznie maksymalizuje Twoją motywację i determinację. A o to przecież chodzi.

Pozornie może Ci się wydawać, że to samo jest dla nas ważne. Czyli, że dzielimy ze sobą te same wartości takie jak np. rodzina, rozwój lub zdrowie. Jednak, to jak Ty rozumiesz swoją wartość i w jaki sposób ją realizujesz zawrotnie może się różnić od tego, jak ja lub inna osoba ją definiuję.

Czy wiesz, że istnieje 36, a wg. innej klasyfikacji nawet ponad 60 różnych wartości?

Kiedy prowadzę Cię w zdefiniowaniu swoich wartości, gruntownie określasz czym te wartości dla Ciebie są. Na koniec spotkania wiesz dokładnie, co i dlaczego w Twoim jedynym życiu jest dla Ciebie najważniejsze.
Jeśli jesteś zainteresowana 2h sesją zdefiniowania swoich wartości to zapraszam Cię do kontaktu.

Kilka słów na koniec
Michelle Obama napisała piękną książkę „Becoming” o sobie i swoich wyborach. Często te wybory były pod prąd. Kwestionowało je nie tylko otoczenie, ale także ona sama. Dopóki nie zdecydowała, że jedyne oczekiwania jakim chce sprostać to jej własne oczekiwania (a nie innych).
I tego Ci życzę w 2024.

“I have learned that as long as I hold fast to my beliefs and values – and follow my own moral compass – then the only expectations I need to live up to are my own.”
– Michelle Obama